Cztery miesiące temu:
- Mama, uszyjesz mi nowe litery na drzwi? Bo już na te w kratkę nie mogę patrzeć...
- Tak, pewnie, tylko skończę te poszewki na lato.
I tak szyłam, i szyłam, i końca nie było widać. A litery czekały, czekały... I dziecko czekało.
I się doczekało.
Fakt faktem, że szycie literek do najszybszych działań nie należy. A już na etapie wypychania, to mnie irytacja ogarnia.
Cieszę się, że w końcu znalazłam powód do wykorzystania małych jojo. Kiedyś w napadzie jakiegoś szału robiłam je hurtowo.
I tak leżały, leżały i się przydały.
I jeszcze trochę granatowej lamówki. Nawet dobrze się sprawdza, choć wszycie literek nie jest wcale tak proste, jak mi się wydawało.
Ale co ja tu tego... Są, wiszą, dziecko zadowolone, a ja mam kolejny haczyk na szyciowej liście "TO DO" :)
śliczne są!!!
OdpowiedzUsuńWyszły super!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają i teraz pozostaje mieć nadzieję, że kropki się za szybko nie znudzą, ale co tam zawsze możesz uszyć w paseczki ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W sumie paseczki też by dały radę:)
UsuńAle twoje dzieciaki mają z tobą dobrze-taka mama to skarb,zawsze coś wymodzi,wykombinuje i wyczaruje :)
OdpowiedzUsuńSuperowe! Ja nie szyłam literek ale własnie jak pomyślę o wypychaniu takowych to od razu mi się odechciewa ;p Swoją drogą to ja nawet zwykłej girlandy z trójkątów jeszcze nie robiłam ;p A ty?
Miłego dnia,pozdrawiam !
Mam już girlandę za sobą:)) Nawet fajnie się szyło, pewnie na Święta powstaną kolejne :) Ja z kolei jeszcze nie szyłam słynnego, kwiatkowego igielnika!
UsuńŚwietne litery:)Mnie marzy się sama litera L do pokoju mojej latorośli:)
OdpowiedzUsuńściskam:)
no tak najpierw uszyć, a potem powypychać te literkowe zawijasy to już wyższa szkoła jazdy :) ale za to efekt super - uwielbiam groszki, więc ta wersja szczególnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńno to i ja zawitałam do Ciebie :) z rewizytą
OdpowiedzUsuńliterki cudne
pozdrawiam i zapraszam
Świetnie ten napis wyszedł. Brawo:))
OdpowiedzUsuńsuperśnie :-). Brawo. Córka na bank szczęśliwa :-).
OdpowiedzUsuńCóż za zdrada najstarszej Latorośli, to przecież Dom W Kratkę, a nie Dom W Grochy ;P
OdpowiedzUsuńwyglądają super
OdpowiedzUsuńJaki super pomysł z użyciem lamówki! Moje mają wszyte wstążki i wiszą na wstążce
OdpowiedzUsuń